"Kuszące zło", Keri Arthur



Z wielką niecierpliwością oczekiwałam na kolejną część cyklu "Zew nocy". Gdy tylko do mnie dotarła, od razu wzięłam się za jej czytanie. Książkę "pochłonęłam" w ciągu 2 dni- było to ponad miesiąc temu. Jednak dopiero teraz zmobilizowałam się, aby cokolwiek o niej napisać.

Nie wiem czy to już znudzenie, oczytanie historią Riley? Mam nadzieję, że nie. Książkę przeczytałam bez żadnych emocji, nawet sceny erotyczne mną nie poruszyły. Nie powiem nudno nie było, ale też książka nie powaliła mnie na kolana.

Riley nadal pracuje dla organizacji, której celem jest utrzymanie porządku w świecie nadprzyrodzonych stworzeń. Kolejnym jej zadaniem jest przeniknięcie do strzeżonego pałacu rozkoszy, którego właścicielem jest Deshon Starr. Riley aby nie zostać rozpoznaną zmienia wygląd zewnętrzny i dzięki temu może poobserwować nad czym pracuje się w tej strzeżonej twierdzy.

Plusem książki jest to, że mamy kolejne nadprzyrodzone stwory, świetnie autorka nawiązuje to poprzednich części ale ich nie powiela.
Jednak wydaje mi się, że do końca nie miała pomysłu na tą część. Boję się że mogę nie dotrwać do ostatniej 9 części cyklu, a bardzo bym chciała przekonać się jak ułożą się losy przesympatycznej dhampirki.

Wydawnictwo ERICA również i tym razem postarało się o piękną oprawę książki.

Nie zniechęcam do czytania, polecam. Ja po prostu tak tą książkę odebrałam a przecież każdy ma prawo do własnego zdania.

Moja ocena: 4/5

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Instytutu Wydawniczego ERICA- za co serdecznie dziękuję!

Komentarze

  1. podobno kolejne części są lepsze(moja siostra czytała po angielsku) autorka bardziej skupia się na rozwinięciu i urozmaiceniu akcji a nie na sex- scenach :)
    P.S. lubię ta serie

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę jeszcze części przed czytelnikami, może będą lepsze :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty