5+1
Miało nie być w tym miesiącu stosików ;o)
Nie miałam za bardzo kiedy czytać, i robiłam to tylko z doskoku. W między czasie przeczytałam "48 tygodni", "Heretycką królową" oraz "Zaćmienie". W niedługim czasie postaram się zamieścić recenzje do tychże pozycji. Nie robiłam tego wcześniej, bo blogger coś szwankował, a nie chciałam aby moje posty poleciały gdzieś w kosmos.
No ale, wracając do tematu "5+1". Dostałam 6 pięknych i bardzo grubiutkich książek od INSTYTUTU WYDAWNICZEGO ERICA.
A dlaczego 5 plus 1??? A to dlatego, że 5 książek jest dla mnie a jedna dla męża:)
Nie miałam za bardzo kiedy czytać, i robiłam to tylko z doskoku. W między czasie przeczytałam "48 tygodni", "Heretycką królową" oraz "Zaćmienie". W niedługim czasie postaram się zamieścić recenzje do tychże pozycji. Nie robiłam tego wcześniej, bo blogger coś szwankował, a nie chciałam aby moje posty poleciały gdzieś w kosmos.
No ale, wracając do tematu "5+1". Dostałam 6 pięknych i bardzo grubiutkich książek od INSTYTUTU WYDAWNICZEGO ERICA.
A dlaczego 5 plus 1??? A to dlatego, że 5 książek jest dla mnie a jedna dla męża:)
Od góry:
1. "Wschodzący księżyc"- Keri Arthur. Pierwszy tom z 9 cyklu "ZEW NOCY"- romansu paranormalnego.
WOJNY WIKINGÓW- II część "Zwiastun burzy". Pierwszy tom "Ostatnie królestwo" kupiłam już jakiś czas temu na blogu Targ z książkami.
TRYLOGIA ARTURIAŃSKA: Bernard Cornwell- "Zimowy monarcha", "Nieprzyjaciel Boga", "Excalibur".
A książka stojąca bokiem, to pozycja właśnie dla męża Jakow Rapoport "Ostatnia zbrodnia Stalina".
Bardzo dziękuję wydawnictwu za te piękne pozycje. Teraz już mam w końcu troszkę więcej czasu więc już niedługo się za nie wezmę.
Bernard Cornwell już mi się bardzo podoba, gdyż tak jak pisałam "Ostatnie królestwo" mam już od jakiegoś czasu i kilkanaście stronic jest już za mną, jednak musiałam ją odłożyć, na rzecz skończenia w końcu SAGI ZMIERZCH- no ileż można ją czytać. Dzisiaj właśnie zaczęłam ostatni dla mnie najbardziej interesujący tom tego cyklu. I jak tylko go skończę to biorę się za moje nowości.
Pozdrawiam Was bardzo gorąco i życzę zatopienia się w ulubionej lekturze, w tą już popołudniową ale u mnie już słoneczną niedzielę:):):)
Gratuluję pięknego stosika:). Wszystkie książki oprócz "Zwiastuna burzy" i "Zbrodni Stalina" czytałam i polecam:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Grubiutkie te księgi :)
OdpowiedzUsuńBędziesz miała co czytać :)
Pozdrawiam!
Cornwell króluje dziś u Ciebie widzę :)
OdpowiedzUsuńTeż bym z chęcią bo te jego książki sięgnął :)
Ale Ci się uzbierało !!! Też bym taki prezencik chciała :D
OdpowiedzUsuńAleż piękny i pokaźny stos! Miłej lektury, dla ciebie i dla męża :)
OdpowiedzUsuńzatem przyjemnego czytania Tobie i mężowi :)
OdpowiedzUsuń