Trzynasty anioł, Anna Kańtoch




Anioły, to intrygujące istoty, które przykuwają i zwracają moją uwagę. Jednak mnie ciągnie od dawna bardziej do tych Czarnych Aniołów, gdyż nie przepadam za przesłodzonymi postaciami. Pomimo tego, że kilka tytułów z aniołami, jako główni bohaterzy, czy istotami, które się przeplatają w fabule mam za sobą i nie ukrywam, że wiele już razy się zawiodłam, to i tak wzięłam się za lekturę Trzynastego anioła Anny Kańtoch. Bardziej skusiła mnie sama osoba autorki, jak dla mnie pisarki, z którą do tej pory nie miałam do czynienia. 

Autorka zabiera nas do niesamowitego świata, gdzie władzę trzyma rada 13 aniołów. Świat ten podzielony jest na dwa kontynenty, Tanagrę, którą rządzi technika a Arlen, gdzie rządzi magia. Nie ma możliwości przejścia z jednego świata do drugiego, gdyż związane jest to ze śmiercią Jedyne, co je łączy to miasto na wodzie – Getteim, zbudowane wbrew woli Aniołów, które niestety ma zostać zniszczone. 


Anna Kańtoch zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie opisana historią. Po wielu zawodach, jakie miałam okazję mieć przy książkach z aniołami w tle, to w tym wypadku jestem mile zaskoczona. Stworzenie tak niesamowitego świata, z którym do tej pory nie spotkałam się w żadnej książce, tak dwóch różnych krain, bohaterów maksymalnie pozytywnych i tych maksymalnie negatywnych.

Nie obawiałam się tego, że kobieta sięgnęła po fantastykę, gdyż już kilka tytułów fantastycznych pisanych piórem kobiety mam za sobą i stwierdzam z ręką na sercu, że kobiety dają radę. W ten nurt również bardzo plastycznie wkroczyła i wtopiła się Anna Kańtoch przedstawiając swoją wizję fantastycznego świata. 

Początek historii trochę nużył. Nie mogłam się wczytać i na jakiś czas odłożyłam lekturę. Wróciłam do niej po kilku dniach przerwy i zatraciłam się bez końca. Moje znużenie mogło być spowodowane tym, że autorka już od samego początku swoją historię rozbiera na części pierwszy, bardzo dokładnie skupia się na każdej postaci, wydarzeniu. Jednak radzę się nie zrażać tym, gdyż później, te wszystkie elementy układanki stworzą piękną historię. 

Należałoby się również pochylić nad bohaterami. Meric, to milioner bankrut, który uwielbia popełniać samobójstwa. Poznamy również detektywa Nataniela oraz jego przeszłość. Jednak najciekawszą według mnie postacią historii jest Aelis – dwudziestokilkuletnia kobieta uwieziona w ciele dwunastolatki. 

Język, którym posługuje się autorka jest plastyczny i realistyczny. Każde wydarzenie, które dzieje się tu i teraz, ma swoje skutki w przyszłości i z końcem lektury tworzy pełną całość.
Trzynasty anioł to urban fantasy ze sporą dozą kryminały i niewielką magii. Jeśli któryś z tych gatunków lubicie, to to jest książka dla was. Połączenie w tak plastyczny sposób tych 3 gatunków tworzy niesamowita historię i przyjemność lektury.

Polska pisarka fantasy, w Internecie znana pod pseudonimem Anneke. Ukończyła orientalistykę, specjalność: arabistyka, na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po studiach wróciła do rodzinnych Katowic, gdzie obecnie pracuje w biurze podróży. Debiutowała w czasopiśmie „Science Fiction” opowiadaniem Diabeł na wieży. Pisywała recenzje filmów i książek do internetowego magazynu „Avatarae” (gdzie ukazało się opowiadanie będące kontynuacją Diabła na wieżyCzarna Saissa, dziś pisze do magazynu „Esencja”. W lipcu 2005 roku ukazał się zbiór opowiadań Diabeł na wieży wydany przez Fabrykę Słów. Jej debiutem książkowym była powieść Miasto w zieleni i błękicie, dziejąca się w tym samym świecie, co opowiadania o Domenicu Jordanie. W 2009 roku otrzymała Nagrodę im. Janusza A. Zajdla za opublikowane w roku 2008 opowiadanie Światy Dantego.

Moja ocena:




Za książkę dziękuję portalowi


Wyzwania:
 
Rekord 2014 | Pod hasłem | Klucznik | Czytam ebooki |

Komentarze

  1. Zapamiętam sobie tę historię na przyszłość. Podejrzewam, że obecnie odstawiłabym ją z powodu rozebrania akcji na części pierwsze. Nie wątpię, że to świetna historia, tym bardziej, że traktuje o aniołach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dotychczas niewiele przeczytałam książek z aniołami w roli głównej, dlatego nie mam też w zanadrzu żadnego punktu odniesienia, którym mogłabym się sugerować podczas czytania właśnie tej książki. Tym lepiej dla mnie. Zapiszę tytuł:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale mnie zachęciłaś! Kocham Urban fantasy, ale ostatnio ciężko mi trafić na coś dobrego z tego gatunku. No i marzy mi się jakaś książka pani Kańtoch. Liczę na to, że gdzieś dorwę Trzynastego anioła ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli kiedyś wpadnie w moje łapki, z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Klimaty nie moje, choć przyznaję, że trochę mnie zaintrygowałaś (zwłaszcza tym milionerem-bankrutem-samobójcą :P).

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za aniołami, ale tutaj faktycznie brzmi to bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty