"Sandy", cz.I, Aleksander Janowski
autor: Aleksander Janowski
tytuł: "Sandy" cz.I
wydawnictwo: Psychoskok, Konin 2014, str. 247
ISBN: 9788379002085
ebook
Z
czym Wam kojarzy się słowo „Sandy”? Dla mnie pierwsze, co przyszło na myśl, to
huragan szalejący na Atlantyku w 2012 roku.
I to jest najwłaściwsze skojarzenie, jeśli chodzi o najnowszą książkę
Aleksandra Janowskiego pod tym właśnie tytułem. Bardzo byłam ciekawa jak autor
umiejscowił fabułę swojej książki, i ile jest w niej samego huraganu.
W
Nowym Jorku rozpętuje się huragan. Michael główny bohater historii, traci
dobrze płatną pracę i aby żyć na godny poziomie chwyta się dorywczych prac. W tym
czasie odzywa się do niego koleżanka ze studiów, która zleca mu pracę –
napisanie scenariusza do filmu przygodowego o zamachu terrorystycznym. Wydawałoby
się, że będzie to prosta i przyjemna praca, a jej wynagrodzenie będzie łatwym
chlebem. Niestety do gry wkracza mafia włoska, na pieniądze w kinematografii
łasa jest również mafia rosyjska. Jak Michael sobie poradzi? Czy grozi mu
niebezpieczeństwo?
Aleksander
Janowski pracował w kopalni na Dolnym Śląsku, był nauczycielem w Jeleniej Górze,
tłumaczem, redaktorem i doradcą finansowym. Dzięki uczestnictwu w sesji
Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych bardzo plastycznie oddaje miejsca w
swych powieściach, które są mu bardzo dobrze znane. Dotychczas popełnił słynne intertekstualne Opowieści niezwykłe, przyprawiającą o bezsenność Podwójną przynętę, absolutnie
niewiarygodną Muchę oraz niezwykłego Satelitę. Wierni czytelnicy doczekali
się też mocno kontrowersyjnej powieści narkotykowej Spirala, relaksującego kryminału karaibskiego Krzyż Południa oraz sensacyjno – kryminalnej powieści Specyfik. (link)
Sandy
to niesamowita historia mężczyzny, który szuka swego miejsca we wszechświecie. Podejmując
się pracy napisania scenariusza filmu, jednak jak się okazuje nie będzie to
prosta praca. Zleceniodawca stawia wygórowane warunki, z czasem okazuje się, że
kwota, za jaką ma napisać scenariusz obejmuje również skompletowanie obsady do
reportażu z filmu. No cóż zawarł jedynie słowną umowę, więc i musi ponieść tego
konsekwencje.
Sandy
to wielogatunkowa powieść. Mamy tu wątek kryminalny w momencie, gdy do gry
wchodzą mafiosi, sensację, powieść obyczajową z wątkiem miłosnym jak również elementy
komedii. Jest również nawiązanie do historii Polski, kiedy to babcia Michaela z
pochodzenia Polka przenosi się do wnuka, gdyż okolice, w których mieszka zostały
zalane.
To
ciekawa historia napisania prostym i przystępnym językiem w narracji pierwszoosobowej.
Wartka fabuła przyspiesza z każdą przewracaną stroną obiecując w drugiej części
dość sporo zwrotów akcji. Tak, tak to dopiero zapowiedź tego, co będzie się
działo w Sandy cz. II. Tu dopiero
poznajemy bohaterów, którzy pewnie z czasem dobrze namieszają.
To
moje pierwsze spotkanie z autorem jak również z elektroniczną formą książki.
Bardzo chętnie sięgnę po kolejną część historii, gdyż czuję niedosyt po
lekturze, a autor bardzo umiejętnie zasiał w mojej głowie ziarnko ciekawości.
Moja ocena:
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Psychoskok
Książka bierze udział w wyzwaniach:
W 200 książek dookoła świata - Polska
Książkowe podróże - Nowy Jork
Mnie też tytuł od razu skojarzył się z huraganem. Interesująca fabuła i sam temat, chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńFabularnie brzmi ciekawie. Nie kojarzę jakoś tego autora, więc zawsze musi być ten pierwszy raz ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana :]
OdpowiedzUsuńTy to umiesz narobić apetytu na książkę
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się ciekawa, a fabuła dosyć oryginalna. Ale czy przeczytam... Zastanowię się nad tym, ale raczej mało prawdopodobne :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Dla mnie brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńO! I kolejna książka do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem, tym razem chyba spasuję :)
OdpowiedzUsuńI znowu fajna książka na horyzoncie :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten wątek sensacyjny, na pewno przeczytam w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w moim konkursie: http://zycnadalzpasja.blogspot.com/2014/08/szesc-miesiecy-za-mna-kolejne-szesc.html
Boję się, że autor za dużo wrzucił do jednego worka.
OdpowiedzUsuń