"Rozmowy bez retuszu", Artur Barciś, Marzanna Graff


autor: Artur Barciś, Marzanna Graff
tytuł: "Rozmowy bez retuszu"
wydawnictwo: Wydawnictwo M, Kraków 2011, str. 219
ISBN: 978-83-7595-358-9

Po "Rozmowy bez retuszu" sięgnęłam z wielką przyjemnością, a czas z książką spędzony uważam za bardzo udany.

Któż nie zna Artura Barcisia, albo przynajmniej o nim nie słyszał? Ja go najbardziej kojarzę z "Miodowych lat", później ze "Znachora", "Rancza", "Doręczyciela" i ostatnio przez przypadek trafiłam w TV na "Braciszka", tylko Artur Barciś potrafi tak zagrać.

"Rozmowy bez retuszu" to wywiad rzeka z aktorem i wydaje mi się, że i tak wiele jeszcze moglibyśmy się dowiedzieć. To niewielkiego wzrostu człowieczek obdarzony niesamowitym talentem i poczuciem humoru. Zawodu aktora się nie uczył- jak to powiedział z tym trzeba się urodzić. Już jako maluch potrafił zainteresować swoich rówieśników czytając im na środku klasy książki. Jednak pomimo, że z talentem się urodził nie znaczy to że było mu łatwo. Przez cały czas musiał przebijać się przez mur, udowadniać to co potrafi najlepiej, czasami się nie udawało, jednak nie przejmował się tym- gdy wyrzucano go drzwiami wchodził oknem.

Lektura książki przyniosła dla mnie wiele nowych nieznanych wiadomości o aktorze. Były momenty, że miałam wrażenie że aktor siedzi obok i sam mi opowiada, słyszałam ten charakterystyczny głos, śmiech, widziałam mimikę twarzy. 

Książka i sam aktor uświadamiają jedno- o marzenia trzeba walczyć, nie należy się poddawać i może nie wyglądamy jak z pierwszych stron gazet jednak najbardziej liczy się talent i wiara w siebie. 

Marzanna Graff bardzo umiejętnie pokierowała rozmową, zadawała bardzo rzeczowe pytania i naprawdę nie wiem kiedy... a wywiad się skończył.
Książka również posiada kilka fotografii z życia aktora, jego pracy w teatrze a na końcu Artur Barciś udostępnił jedną ze swoich bajek- mam nadzieję, że będę one w niedługim czasie wydane.

Jeśli chcecie się pośmiać i miło spędzić czas a aktora darzycie sympatią- koniecznie sięgnijcie po tę pozycję. Czas z nią spędzony na pewno nie będzie zmarnowany.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu M.
Książka bierze udział w wyzwaniu:


Komentarze

  1. Książka raczej nie w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię Artura Barcisia, a książka zapowiada się ciekawie :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały człowiek, rewelacyjna książka :) mam do tego tomu ogromny sentyment :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam, bardzo fajna pozycja;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niedawno widziałam Artura Barcisia "w akcji", a dokładnie w Och Teatrze w sztuce Mayday. Cudowna kreacja. Szczęki bolą mnie ze śmiechu do dziś, a książkę zakupiłam natychmiast po spektaklu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książkę czyta się z przyjemnością;) Artur Barciś jest niesamowicie sympatycznym człowiekiem;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo cenię sobie osobę pana Artura Barcisia. Jest wspaniałym człowiekiem, wspaniałym aktorem:)) Książkę muszę koniecznie przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty